Uwaga jesteśmy
8 kwietnia na Scenie Teatralnej Graal odbyła się prezentacja dziecięcej grupy teatralnej zatytułowana: „Uwaga jesteśmy”. W niej to mali aktorzy wyrażali swoje osobowości zadając wiele pytań pozostawionych bez odpowiedzi więc niejako retorycznych, albo raczej tych – jakie zadają dzieci swoim rodzicom, i na które rzadko uzyskują odpowiedzi. Sześć małych postaci ukrytych pod kostiumami z bajek: Mieliśmy więc: Myszkę Miki, Dżina, Alicję z Krainy Czarów, Czerwonego Kapturka, Piękną z ” Pięknej i Bestii” oraz Cruellę ze „101 Dalmatyńczyków”. Każde z dzieci potrafiło sobą czyli swoim kostiu-mem,ruchem i słowem uzasadnić dlaczego właśnie ta postać jest mu najbliższa. Stało się to za przyczyną ogromnej i różnej dla każdego dziecka indywidualności, potrzeby kreacji i wyrażania siebie. Ta prezentacja z pewnością nie miała kształtu przedstawienia teatralnego, była raczej rodzajem wypowiedzi o dziecięcej wrażliwości twórczej, o potrzebie jej spełnienia, o świecie dzieci i jakże innym otaczającym i osaczjącym ich świecie dorosłych. Sześć postaci i sześć jakże istotnych pragnień wyrażonych na kartonowych planszach niesionych przez dzieci. Chcą one mieć: prawo do pytań, prawo do łez, prawo do natchnienia, prawo do zachwytu, prawo do imienia i prawo do zabawy. To hasła, które były wygłoszone wprost do nas widzów, i które miały w nas wzbudzić refleksję. Do tych wszystkich praw dodałabym jeszcze jedno prawo do istnienia. Istnienia po to, by móc wyrażać własne pragnienia, dążenia, własną ciszę i krzyk. Ważna w takich działaniach jest rola osoby prowadzącej i biorącej odpowiedzialność za to, co dzieje się w dzieciach. Tą osobą była Izabela Rutkowska, uczennica I LO. Iza wcześniej terminowała w teatrze Scena Sytuacji, dotykała przestrzeni otaczającej świat rzeczywisty i ten w nas bardziej duchowy. Dziękuję Ci Izo, że tak pięknie i subtelnie wyzwoliłaś swoją radość tworzenia i przelałaś ją w dzieci. Wymagało to bowiem niezwykłej sztuki delikatności i cierpliwości oraz pokazało, że do świata dziecka można dotrzeć tylko za pomocą tego samego systemu znaków i kodów, którym one się posługują. Żeby budzić wrażliwość w kimś, należy wcześniej posiadać ją w sobie. Ty ją masz.
