Rozmowa z Katarzyną Hanke

Rozmowa z panią mgr Katarzyną Hanke – psychologiem, pracującym w głogowskiej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej.

Redakcja: Czym jest ADHD?

Katarzyna Hanke: ADHD, czyli inaczej zespół nadpobudliwości psychoruchowej, czy zespół hiperkinetyczny, ujęty jest w klasyfikacji chorób ICD 10, uznawany jest więc za chorobę charakteryzującą się zaburzeniami widocznymi już w pierwszych pięciu latach życia. Zaburzenia te, to brak wytrwałości w realizacji zadań wymagających zaangażowania poznawczego, tendencja do przechodzenia od jednej aktywności do drugiej bez ukończenia żadnej z nich oraz zdezorganizowana, słabo kontrolowana, nadmierna aktywność. Mogą występować inne nieprawidłowości. Dzieci z zaburzeniami hiperkinetycznymi są często lekkomyślne i impulsywne, skłonne do wypadków. Popadają w kłopoty z dyscypliną raczej z powodu bezmyślnego łamania zasad, niż przemyślanego nieposłuszeństwa. Ich stosunki z dorosłymi są często pozbawione dystansu, brak im normalnej ostrożności i rezerwy. Ponadto czasami pojawia się osłabienie funkcji poznawczych i specyficzne opóźnienia zarówno w rozwoju ruchów jak i mowy. Wtórne komplikacje obejmują zachowania aspołeczne oraz niską ocenę własnej wartości.

R: Czy znane są źródła, przyczyny ADHD? Czy można jednoznacznie wyjaśnić „skąd się ono bierze”?

K.H.: W około 80% przypadków ADHD ma swoje podłoże w uwarunkowaniach genetycznych.    W pozostałych upatruje się przyczyny w urazach okołoporodowych. ADHD współwystępuje też często z objawami tzw. płodowego zespołu alkoholowego (FAS), którego występowanie jest uwarunkowane nadużywaniem alkoholu przez ciężarną matkę.

R: Czy ADHD można wyleczyć? Czy istnieją terapie, metody leczenia ADHD, jakie? Czy w każdym przypadku konieczne jest leczenie farmakologiczne?

K.H.: Do tej pory nie została opracowana metoda całkowitego wyleczenia ADHD. Stosowane terapie mają na celu optymalizację funkcjonowania chorego dziecka. Farmakoterapia wspomaga leczenie, a czasem jest niezbędna, by mogło ono sprawnie funkcjonować w środowisku społecznym. Ponadto stosuje się terapię indywidualną dziecka, której celem jest podniesienie poziomu samooceny, uczenie planowania i monologu wewnętrznego, a także trening umiejętności społecznych. Coraz bardziej popularny jest również EEG Biofeedback (terapia zwiększająca skuteczność funkcjonowania umysłu). Czasem, gdy patologiczna rodzina wzmacnia objawy ADHD u dziecka (ważne jest jednak, że patologia w rodzinie nie przyczynia się do wystąpienia objawów ADHD, może je natomiast wzmacniać i utrudniać funkcjonowanie dziecka i jego rodziny w normalnym życiu), niezbędna jest terapia rodzinna . Najważniejsza jest jednak psychoedukacja rodziców oraz ich wsparcie, mające na celu głównie zdjęcie poczucia winy z dziecka i rodziców, a także wypracowanie przez nich skutecznych strategii radzenia sobie z trudnymi sytuacjami związanymi z wychowaniem dziecka z ADHD.

R: Jak można  pomóc osobie, u której zdiagnozowano ADHD?

K.H.: Aby pomóc dziecku z ADHD w rozwoju, należy jednoznacznie oddzielić jego zachowanie, będące wynikiem choroby, od jego osoby. Brak akceptacji dziecka z ADHD, ze względu na jego zachowanie, utrudnia poradzenie sobie z chorobą i powoduje obniżanie się poziomu własnej
wartości z uwagi na silne identyfikowanie się z zaburzeniami, a to z kolei powoduje utrwalanie się postaw aspołecznych.

R: W jakim wieku najczęściej objawia się ADHD? Czy  dotyczy tylko dzieci?

K.H.: ADHD często występuje już od urodzenia, ale diagnozowane jest dopiero w przedszkolu lub w szkole, gdy istnieje skala porównawcza do zachowania innych dzieci. Zasadniczo nie powinno się stawiać rozpoznania do 3-ego roku życia dziecka.
ADHD nie dotyczy tylko dzieci, ale z reguły inaczej się objawia u przedszkolaków, a inaczej u nastolatków i osób dorosłych. W najmłodszym wieku bardzo widoczna jest nadruchliwość, impulsywność i brak dystansu.
W wieku dorastania dominuje uczucie niepokoju, zaburzenia uwagi, nieumiejętność planowania      i przewidywania skutków działań. U osób dorosłych z ADHD najbardziej spektakularnym objawem jest trudność z utrzymaniem porządku, kłopoty z pamięcią, planowaniem, kończeniem rozpoczętej czynności, angażowanie się w wiele działań jednocześnie, męczliwość itp.

R.: Czy można nabyć ADHD z wiekiem?

K.H.: Nie nabywa się ADHD z wiekiem, ale czasami potrzeba sprzyjających warunków, by objawy choroby się ujawniły (dlatego u niektórych dzieci stwierdza się tę chorobę dopiero w szkole).

R: Czy z ADHD się wyrasta?

K.H.: Objawy ADHD, jak już wspomniałam, często przybierają różną formę w różnych etapach życia człowieka. Niektóre ustępują z wiekiem, inne się nasilają. Jednak często bywa tak, że w dorosłym życiu zostaje już tylko ok. 30% objawów choroby i jest to związane z dojrzewaniem układu nerwowego. Jest to optymistyczne, choć nie zawsze tak się dzieje i często wymaga to dużego wysiłku rodziców i wychowawców, a często też samego dziecka.

R: Jak rozpoznać objawy, jak odróżnić zachowanie dziecka z ADHD od niegrzeczności czy nawet  chuligańskiego wybryku?

K.H.: Nie jest łatwo odróżnić zachowania „niegrzeczne” od takich, które wynikają z ADHD.
Ważne jest, by wiedzieć, jakie jest podłoże zachowania „niegrzecznego” i jakie w przypadku zaburzeń zachowania wynikających z choroby. W przypadku „niegrzecznych”, czy chuligańskich wybryków podłożem jest często niewystarczający lub nieprawidłowo przeprowadzony trening społeczny, a więc brak utrwalonych norm i zasad zachowania lub deklarowana niechęć w ich poznaniu i szanowaniu. Ma to swoją przyczynę w niewystarczających umiejętnościach wychowawczych rodziców lub wychowawcy, albo jest wynikiem czerpania z niewłaściwych wzorców (np. w patologicznej rodzinie). Istotne jest, że dziecko zachowujące się w nieaprobowany sposób, a nie cierpiące na ADHD, potrafi uczyć się na błędach, przestrzegać ustalonych zasad, posiada zdolność refleksji i instruowania samego siebie, a także analizowania sytuacji i tworzenia nowych. Przede wszystkim takie dziecko potrafi regulować swój nastrój i emocje na poziomie właściwym dla jego wieku. Stopień ujawniania tych umiejętności zależy od właściwych oddziaływań wychowawczych. Dziecko z ADHD nie posiada wyżej wymienionych zdolności i przede wszystkim nie planuje swoich „wybryków”. Są one najczęściej efektem impulsywnej reakcji na niepowodzenie, prowokację itp.

R: Czy o fakcie zdiagnozowania ADHD należy poinformować  innych? Jak należy to zrobić?

K.H.: Informacje o stanie zdrowia człowieka należą do grupy danych osobowych. Dlatego też tylko osoba dotknięta chorobą, bądź jej rodzice / opiekunowie mogą podjąć decyzję, by przekazywać je innym. Myślę, że rozsądnie jest przekazać informację o tym, że u dziecka zdiagnozowano ADHD oraz o specyficznych jego zachowaniach (szczególnie tych, które mogą zagrażać bezpieczeństwu jego bądź innych dzieci) np. wychowawcy klasy, aby ten mógł przygotować strategie postępowania w sytuacjach trudnych zachowań dziecka. Ważne jest, by rodzice, podczas przekazywania informacji o stanie zdrowia swojego dziecka, nie przyjmowali postawy nacechowanej poczuciem winy za wszystkie jego przyszłe możliwe „wybryki”. Dobrze, jeśli w takiej sytuacji rodzic przyjmie postawę osoby troskliwej, zaangażowanej i odpowiedzialnej, chętnej do współpracy z wychowawcą w celu polepszenia funkcjonowania dziecka w klasie. Nie zawsze jednak przekazanie informacji o chorobie dziecka jest dla niego korzystne. Dużo jest przypadków napiętnowania dzieci z ADHD
i obwiniania je za „wszelkie zło”. Dlatego w sprawie informowania należy się kierować zdrowym rozsądkiem oraz dbać o dobre kontakty z wychowawcą klasy.

R: Czy ADHD jest upośledzeniem? Czy istnieje jakiś związek między ADHD a inteligencją  i uzdolnieniami? A między ADHD a „karierą” szkolną i zdolnościami do nauki?

K.H.: ADHD nie jest upośledzeniem. Zaburzenia zachowania, związane z tą chorobą, mają swoje podłoże w mikrouszkodzeniach struktur mózgowych, które wpływają na występowanie tylko tych specyficznych zaburzeń w zachowaniu. Bardzo długo stwierdzało się ADHD tylko u dzieci z normą intelektualną, ale obecnie zasady diagnozy ulegają pewnym przekształceniom. Mimo to, nie stwierdzono związku między ADHD a ilorazem inteligencji, choć niewątpliwie trudności w skupieniu uwagi, z planowaniem działań i przewidywaniem ich skutków mają negatywny wpływ na funkcjonowanie poznawcze dziecka i jego wyniki w nauce.

R: Czy  ADHD wpływa na przyszłość ludzi cierpiących na to schorzenie? Czy np. ogranicza pole wyboru szkoły, kierunku studiów, zawodu? Czy osoby z  ADHD  mają w przyszłości  problemy  ze   znalezieniem  pracy ? Czy bardzo im to przeszkadza?

K.H.: Ludzie dorośli z ADHD często funkcjonują znacznie lepiej w sytuacji zawodowej, niż szkolnej, gdyż wybierają sobie zawody o silnej stymulacji. W dorosłym życiu mają też prawo do zmiany pracy (co zdarza się dość często u osób z ADHD), w związku z czym nie muszą funkcjonować w niesprzyjających dla siebie warunkach, tak jak to było w szkole. Nie ma żadnych ograniczeń formalnych dla osób z ADHD podczas wyboru szkoły czy zawodu. Dobrze jednak jeśli osoby z ADHD podczas wyboru zawodu i pracy są świadome swoich potrzeb, mocnych stron i ograniczeń.
Oczywiście zdarza się, że osoby te „wciąż szukają”, nie kończą rozpoczętych szkół i zadań, których się podjęły, zostają zwolnione z pracy, zapominają o ważnych rozmowach, spotkaniach itp. Jest to niewątpliwe utrudnienie w ich życiu zawodowym.

R: Kwestia dzieci z ADHD wzbudza wciąż wiele kontrowersji w polskich szkołach.  Czy i z jakimi problemami, dotyczącymi sytuacji takich dzieci, w  konfrontacji  ze  szkolnym  środowiskiem, spotkała  się  Pani w swojej pracy?

K.H.: Najczęściej spotykam się z problemem pełnienia przez dziecko z ADHD roli kozła ofiarnego w klasie. Na ogół zaburza to funkcjonowanie całej klasy, której uczniowie skupiają swoją uwagę na poczynaniach tego dziecka. Zdarza się też, że w klasie funkcjonuje nastolatek z ADHD z utrwalonym niskim poczuciem własnej wartości i aspołeczną postawą, co dezorganizuje funkcjonowanie nie tylko zespołu klasowego, ale często całej szkoły. Niejednokrotnie spotykam się jeszcze z brakiem znajomości tematu u rodziców innych uczniów w klasie, do której uczęszcza dziecko z ADHD, brakiem akceptacji i lękiem przed nim, co bardzo utrudnia pracę wychowawcy i pedagogów szkolnych oraz akceptację dziecka przez pozostałych uczniów.

R: W przypadku ADHD wsparcia potrzebują nie tylko osoby na nie cierpiące, ale całe rodziny. Czy istnieją organizacje dla rodziców,  rodzin (zrzeszające  rodziców i członków rodzin),  organizujące np. spotkania, podczas których mogą oni porozmawiać o swoich problemach,  skorzystać z pomocy specjalistów np. pedagogów, psychologów, prawników lub po prostu wymienić się doświadczeniami?

K.H.: W Głogowie funkcjonuje grupa wsparcia dla rodziców dzieci z nadpobudliwością psychoruchową przy Stowarzyszeniu Dzieci i Młodzieży Szansa. Spotkania odbywają się we wtorki o 16.30. Spotkania te służą wymianie doświadczeń rodziców dotyczących sposobów radzenia sobie z sytuacjami trudnymi w wychowaniu ich dzieci, dają również możliwość wymiany informacji, budowania siły i nadziei w codziennym życiu. Rodzice są inicjatorami różnorodnych przedsięwzięć, w których uczestniczą całe rodziny. Dzieci natomiast uczestniczą w popołudniowych zajęciach prowadzonych przez terapeutów.
Również w Poradni Psychologiczno – Pedagogicznej przy Powiatowym Centrum Poradnictwa Psychologiczno – Pedagogicznego i Doskonalenia Nauczycieli przyjmują wykwalifikowani psycholodzy i pedagodzy, którzy mogą udzielić wparcia rodzinom dotkniętym problemem ADHD.

R: Czy ADHD można traktować jako pewien rodzaj inności? Jeśli tak, to czy dotyczy on tylko osób cierpiących na ADHD czy może też ich otoczenia (np. rodziny)? W jakich kategoriach należałoby interpretować tę inność?

K.H.: Osobiście nie postrzegam ADHD jako inności, bo zabrakłoby mi kategorii inności, do których mogłabym zakwalifikować ludzi z różnorodnymi problemami, nie tylko z ADHD. Na co dzień spotykam się bowiem z bardzo różnymi przypadkami trudności i zaburzeń, z jakimi borykają się dzieci, młodzież i dorośli. Niewątpliwie każdy z nas jest inny, a nazwane i zdiagnozowane ograniczenia świadczą jedynie o postępie medycyny i cywilizacji oraz możliwości radzenia sobie z niektórymi trudnościami dzieci. Nie powinny natomiast stać się one przyczyną braku akceptacji i izolacji w grupie, bo leży to w niewątpliwej opozycji do rozwoju społecznego, jakiego wyrazem jest właśnie diagnozowanie i leczenie tego typu zaburzeń.

R: Dziękujemy bardzo za rozmowę.